Mocno
przytuliłam się do moich dwóch mężczyzn, bo Justin akurat trzymał naszego
małego Drewa an rękach.
Po
ciężkich przeżyciach przed wyjazdem z Los Angeles, dopiero teraz zaczynałam
powracać do normy, bo wiedziałam, że Justin będzie już zawsze przy mnie. Dlaczego
nie mogłam pozbierać się wcześniej? Cóż miałam taki uraz psychiczny, że czułam
się bezpiecznie tylko w jego towarzystwie. To on spędził ze mną miesiąc w
szpitalu, po tragicznych niezapomnianych przeżyciach. Na całe szczęście nasz
mały Drew to przeżył, choć lekarze nie dawali mi dużych szans na donoszenie
ciąży, po takich przeżyciach.
Musnęłam
Justina policzek i poszłam z Cait do łazienki. Później wszyscy wróciliśmy do
szatni, gdzie razem ze swoją kuzynką zaczęłyśmy powtarzać nasze wspólne układy
taneczne. Ku własnemu zaskoczeniu po trzech latach pamiętałam wszystkie układy.
W
pewnym momencie Christian wyszedł na scenę, aby zapowiedzieć nasz występ.
−
Chciałbym na scenę zaprosić dwie najwspanialsze tancerki, które zaprezentują
wam swoje układy z zumby i dancehall’ u. Caitlin i Amanda zapraszam. –
Powiedział mój kuzyn i poszedł od razu włączyć w wieży nasze piosenki.
Szybko
znalazłyśmy się na scenie. Gdy usłyszałam znajome dźwięki mojej ulubionej
piosenki mającej w sobie elementy zumby i dancehall’ u od razu do niej
zaczęłyśmy tańczyć. Była to piosenka Mr.
Alama and Ligia - Ca La Loto - Extended.
Obie z Cait kochałyśmy tą piosenkę, więc wymyśliłyśmy do niej kiedyś
naprawdę świetny układ. Zatańczyłyśmy jeszcze kilka układów, przy czym
widziałam, jak mój ukochany obserwuje nas trzymając Drewa na rękach.
Po
skończonym show podeszłam do Chrisa i zabrałam mu mikrofon, który ciągle
trzymał w ręku.
− A teraz zapraszam na scenę najwspanialszego
piosenkarza wszechczasów, który ma szansę przebić Michaela Jacksona. Przed Wami
Justin Bieber. – Po sali rozeszły się okrzyki i brawa.
Justin
wbiegł od razu na scenę i zabrał ode mnie mikrofon dziękując za tak gorące
powitanie. Przed zejściem ze sceny posłałam mu czuły uśmiech, który od razu
odwzajemnił.
Zaśpiewał
kilka piosenek. Później jednak zrobił przerwę i zastąpił go Austin Mahone. Co?
Jeszcze raz. Nawet nie mam pojęcia skąd on się tam wziął. Pamiętam tylko
zapowiedź Justina i łzy w oczach Caitlin. To nie były łzy smutku, czy bólu,
lecz dumy. Czy jest ktoś w stanie mi to wszystko wytłumaczyć?
Złapałam
swoją kuzynkę za rękę i wciągnęłam z powrotem do szatni. Dziewczyna była w
wyraźnym szoku.
−
Dobra Cait słucham, co masz mi do powiedzenia. – Powiedziałam opierając się o
drzwi.
Moja
kuzynka dobrze wiedziała, że nie wyjdziemy stąd dopóki nie powie mi
wszystkiego, co chcę wiedzieć.
−
Dobra powiem Ci, bo wiem, że inaczej mi nie odpuścisz. Od trzech miesięcy
jestem z Austinem. Przepraszam, że nie powiedziałam CI o tym od razu, jak się
spotkałyśmy, ale nie miałam, kiedy Cię powiadomić. Najpierw zaskoczyłaś mnie
informacją, że jestem ciocią, a później ćwiczyłyśmy układy taneczne.
Przepraszam. – Powiedziała Caitlin i mocno mnie do siebie przytuliła.
Chwilę
później otworzyły się drzwi do szatni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz