Dziś
nadszedł wielki dzień. Nasz Drew od dziś będzie miał prawdziwą pełną rodzinę,
bo z Justinem dzisiaj powiemy sobie sakramentalne tak przed Bogiem.
Moich
dwóch chłopaków kocham tak, jak nikogo innego na świecie. Cieszę się, że w
końcu z Justinem będziemy małżeństwem. Tyle czasu czekałam na ten dzień.
Od
rana moja kuzynka pomagała mi się wyszykować. Tego dnia założyłam długą białą
suknię bez ramiączek. Od biustu do kolan była cała pomarszczona, a niżej było
widać biały tiul. Suknia po lewej stronie od biodra do kolana miała
przyczepione srebrne róże. Do tego moja kuzynka wpięła biały welon w mojego
koka. Na ręce założyłam białe rękawiczki zaczepiane na środkowym palcu
sięgające łokci.
Niedługo
później do mojego dawnego domu w LA przyjechał Justin z naszym synkiem. Chłopcy
byli identycznie ubrani. Obaj mieli czarne garnitury z białymi wstawkami. Włosy
obaj mieli postawione na żelu.
Gdy
Justin mnie zobaczył zaniemówił z wrażenia, a Drew stanął z otwartą buzią.
−
Kochanie zamknij buzię, bo Ci mucha wleci. – Powiedziałam podchodząc do swojego
kochanego synka, który od razu mocno się do mnie przytulił.
− A
ja będę niosij objąćki. – Powiedział zadowolony z siebie Drew.
Zmierzwiłam
lekko włosy swojego synka i podeszłam do swojego narzeczonego i mocno go
przytuliłam.
−
Wyglądasz nieziemsko. – Wyszeptał do mojego ucha, po czym złapał mnie za rękę i
obrócił mnie wokół osi.
− Ty
i Drew również wyglądacie fenomenalnie. – Odparłam z uśmiechem.
Zaraz
po błogosławieństwie ruszyliśmy do kościoła, gdzie miało odbyć się nasze
nabożeństwo.
Na
szczęście nie było żadnych niespodzianek w postaci fanek Justina, które
chciałyby przerwać naszą ceremonię.
W
pewnym momencie podszedł do nas Drew z naszymi obrączkami na czerwonej
poduszeczce, które z Justinem założyliśmy sobie wypowiadając słowa przysięgi.
Niedługo
później ksiądz wypowiedział długo wyczekiwane przez nas słowa.
− A teraz możesz pocałować pannę młodą. –
Kontem oka widziałam, jak Drew zamyka oczy, żeby na to nie patrzeć.
Później
ruszyliśmy do restauracji, gdzie miało się odbyć przyjęcie.
_________________________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz