piątek, 13 czerwca 2014

Rozdział 17 – Mama chce odpocząć.


            Ostatnia noc na zawsze zapadnie w mojej pamięci. Po trzech latach w końcu powróciłam do dawnej formy.
            Teraz wiem, że mój związek z Justinem nadal jest jedną z najwspanialszych rzeczy, jaka przytrafiła mi się w życiu.
            Rano wstałam przed Justinem i mocno się do niego przytuliłam. Chłopak drgnął pod wpływem mojego uścisku i przeciągnął się na łóżku. Gdy otworzył oczy musnęłam jego usta.
            Kilka minut później do naszej sypialni wbiegł Drew i wszedł do naszego między nas mocno przytulając się do Justina.
            − A o mamie to już zapominasz? – Spytałam udając obrażoną.
            Dreedree spojrzał na mnie, po czym przytulił się do nas. Justin wsparł się na łokciu i spojrzał na nas z wielkim uśmiechem na twarzy.
            − Cieszę się, że moje dwa największe skarby są już ze mną. A Ty Drew się cieszysz, że masz w końcu mamę i tatę razem? – Spytał Justin z uśmiechem.
            − Tia, aje ja ciem siościćkę jub bjaciśka. – Powiedział poważnym tonem i założył swoje małe rączki na piersi.
            − Kochanie nie będziesz miał w tej chwili rodzeństwa. Na razie z tatą musimy jeszcze załatwić kilka spraw zanim zdecydujemy się na kolejne dziecko. – Powiedziałam spokojnie.
            W pewnym sensie chodziło mi o to, że najpierw z Jusem chcieliśmy załatwić wszystkie formalności ze ślubem.
            − Tati ja ciem na basien. – Zażądał nasz maluch.
            Justin uśmiechnął się w jego stronę, po czym położył się na brzuchu a Drewa posadził na swoich biodrach.
            − Bąbel a pływać umiesz, że chcesz na basen? – Spytał pogodnie.
            − Wujek Chjiś mnie ucił. – Powiedział radośnie Drew.
            Tak Justin miało miał do powiedzenia na temat Chrisa przy Drewie, bo mały tak bardzo go kochał, że za bardzo idealizował mojego kuzyna.
            − Dobrze mały to idziemy zjeść śniadanie. Chwilę pooglądasz bajki, przebierzesz się w kąpielówki i pójdziemy do basenu w ogrodzie. – Powiedział Jus z uśmiechem.
            Nasz synek zaczął piszczeć ze szczęścia, na co z Justinem cicho się zaśmialiśmy. Zostawiłam moich chłopców w sypialni, a sama zeszłam na dół i zaczęłam przyrządzać śniadanie.
            Dziś zrobiłam naleśniki z truskawkami, czyli ulubione danie mojego maluszka. Drew mógłby nie jeść nic innego tylko wszystko to, co posiada w sobie truskawki.
            − Chłopcy! Śniadanie! – Zawołałam ich z kuchni.
            Po chwili usłyszałam, jak Justin zbiega po schodach. Zastanawiałam się, gdzie mały, lecz gdy Biebs przyszedł do kuchni zobaczyłam Drewa na jego rękach.
            Mój narzeczony posadził naszego synka na krześle i sam usiadł obok niego. Maluch na widok swojego ulubionego dania zapiszczał z radości.
            − Najeśniki tukawkowe. – Powiedział Drew w piskiem.
            Nałożyłam małemu porcję naleśników, którą zjadł prawie od razu i pobiegł do salonu, gdzie miał już włączone swoje ulubione bajki.
            Z Justinem dokończyliśmy śniadanie i mój ukochany dopił kawę, po czym poszliśmy za naszym synkiem do salonu.
            Maluch grzecznie siedział na dywanie i wpatrywał się w wielki plazmowy telewizor na ścianie. Mieliśmy z Justinem chwilę czasu, więc zaczęliśmy sporządzać listę gości na nasz wielki dzień.
            Po godzinie czasu Drewowi przeszła chęć na oglądanie bajek. Justin wziął małego na ręce i poszedł z nim do pokoju naszego synka, gdzie przebrał go w kąpielówki, a następnie sam uczynił to samo.
            Gdy moi chłopcy wyszli do ogrodu poszłam przebrać się w bikini ni wyszłam za nimi do ogrodu. Rozłożyłam sobie leżak w słońcu tuż nad samym basenem i zaczęłam się opalać. Po chwili czułam na sobie chłodne krople wody z basenu. Mogłam się domyślić, że chłopcom zacznie się nudzić i będą mnie chlapać.
            − Dobra koniec tego dobrego mały, nie ma chlapania mamy. Mama chce odpocząć. – Powiedział poważnym tonem mój narzeczony.
            Ma szczęście, że stanął w mojej obronie, bo inaczej miałby mocno przechlapane. Chłopcy pół dnia spędzili na pływaniu a ja w tym czasie cały czas leżałam i się opalałam.

___________________________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj

Polecam tą piosenkę. Słucham nią od początku roku i jest naprawdę świetna, a natknęłam się na nią przez przypadek :) Polecam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz